Sugerowanie istnienia reżimu polskiego, który wraz z III Rzeszą Niemiecką miał brać udział w likwidacji getta warszawskiego, jest nie tylko kłamstwem, ale przede wszystkim zniewagą wymierzoną w godność i pamięć o wszystkich ofiarach getta – napisał w oświadczeniu prezes IPN Jarosław Szarek.
Instytut Pamięci Narodowej domaga się sprostowania wypowiedzi amerykańskiej dziennikarki Andrei Mitchell z telewizji MSNBC, która – jak napisano na stronie IPN – „relacjonując wizytę wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a w Polsce użyła zwrotu >powstanie Żydów przeciw polskiemu nazistowskiemu reżimowi<, sformułowania będącego historycznym kłamstwem”.
W oświadczeniu prezesa IPN podkreślono, że Polska była pierwszym krajem świata, który zbrojnie przeciwstawiał się Rzeszy Niemieckiej. Przypomniano, że „w 1939 r. pozostawiona w osamotnieniu przez sojuszników z Zachodu nie była w stanie wygrać wojny przeciw Niemcom i Związkowi Sowieckiemu, którzy wspólnie zaatakowali nasz kraj”. Zwrócono uwagę, że w skutek militarnej agresji Polska została poddana bezwzględnej okupacji i totalitarnemu terrorowi, a w wyniku II wojny światowej poniosło śmierć około 5,9 mln obywateli Rzeczypospolitej; połowę tej liczby stanowiła ludność żydowska.
„Jako Prezes Instytutu Pamięci Narodowej, instytucji, która stoi na straży pamięci, wyrażam szczere zaniepokojenie przedstawioną na Państwa łamach relacją z Polski, tak bardzo dotkniętej i dotkliwie okaleczonej przez władze Rzeszy Niemieckiej. Słowa Pani Mitchell zostały wypowiedziane w trakcie relacjonowania trwającej właśnie w Warszawie konferencji bliskowschodniej, szeroko komentowanej w świecie, i uderzają w dobre imię Polski oraz zawierają znieważające i skrajnie nieprawdziwe informacje” – napisał w oświadczeniu Szarek.
Ocenił, że „mówienie, bądź nawet tylko sugerowanie istnienia reżimu polskiego, który wraz ze zbrodniczą III Rzeszą Niemiecką miał jakoby brać udział w likwidacji getta warszawskiego czy jakiegokolwiek innego getta, jest nie tylko kłamstwem zaprzeczającym powszechnej wiedzy i badaniom najwybitniejszych historyków Holocaustu, ale przede wszystkim jest zniewagą wymierzoną w godność i pamięć o bohaterskich bojownikach oraz wszystkich ofiarach getta warszawskiego”.
Szarek oświadczył, że IPN „żąda niezwłocznie usunięcia tego przekazu z przestrzeni publicznej w imię historycznej prawdy i rzetelności dziennikarskiej”. „W odpowiedzi wyślemy na adres Pani Andrei Mitchell publikacje dotyczące wskazanej tematyki” – dodano.
W oświadczeniu IPN przypomniano także fakty dotyczące getta warszawskiego i powstania w tym getcie. Podkreślono, że dokument o utworzeniu getta (w terminologii niemieckiej: juedische Wohnbezirk) podpisany został w październiku 1940 r. przez gubernatora dystryktu warszawskiego, członka NSDAP oraz posła Reichstagu Ludwiga Fischera. Dodano, że „raport końcowy z likwidacji getta zatytułowany >Es gibt keine Juedische Wohnbezirk in Warschau mehr<(Nie istnieje już żydowska dzielnica mieszkaniowa w Warszawie) sporządził w maju 1943 r. SS-Grupenfuehrer Juergen Stroop”.
Napisano, że kilkuset słabo uzbrojonych bojowników getta warszawskiego walczyło w kwietniu i maju 1943 r. przeciw wspieranym artylerią ciężką i samolotami przeważającym siłom niemieckim.
IPN podkreślił, że „ogół społeczeństwa polskiego, jak i zdecydowana większość polskich ugrupowań konspiracyjnych sympatyzowały z żydowskimi powstańcami oraz potępiały niemieckie mordy”. „Polskie podziemie, niemające żadnych szans na wygraną walkę z Niemcami, zorganizowało co najmniej kilka ataków na oddziały niemieckie stacjonujące pod murami getta. Zginęło w nich co najmniej dwóch żołnierzy polskiej Armii Krajowej: Eugeniusz Morawki >Młodek< i Józef Wilk >Orlik<” – zwrócono uwagę.
Mitchell przeprowadziła w Warszawie wywiad z wiceprezydentem USA Mikiem Pencem, który przybył na rozpoczętą w środę konferencję bliskowschodnią. W swej relacji z Warszawy dziennikarka poinformowała, że w programie podróży Pence’a i jego żony jest m.in. wizyta w dawnym getcie warszawskim, gdzie w czasie powstania w 1943 r. Żydzi – jak powiedziała – „przez miesiąc walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi, oraz w piątek, oczywiście, wizyta w Auschwitz”.
Na słowa Mitchell w środę zareagowała Ambasada RP w USA. „Dziękujemy ci @mitchellreports @MSNBC za relację z Warszawy. Jednak Powstanie w Getcie Warszawskim w 1943 r. było aktem bohaterstwa przeciwko niemieckim nazistom, którzy założyli getto i dokonali Holokaustu. W czasie drugiej wojny światowej Polska została zaatakowana i była okupowana przez władze nazistowskich Niemiec” – napisała polska ambasada na Twitterze. (PAP)
[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]
to tylko
Typowa blondynka.hucpa goni hucpe/bez złudzeń
to nie jest jakas tam blondynka tylko elita amerykanskiego dziennikarstwa, żona Greenspana bylego prezesa FED’u.REALista
trzeba przyznać, że żydzi się świetnie do tej konferencji przygotowali.
daj im palec, a odetną Ci całą rękę.
Za: Najwyższy Czas! (14/02/2019)
Jest reakcja polskiej ambasady na skandaliczne słowa amerykańskiej dziennikarki. Czy to wystarczy?
Polska ambasada w USA opublikowała na Twitterze oświadczenie wyjaśniające błąd w wypowiedzi amerykańskiej dziennikarki stacji MSNBC Andrei Mitchell. Przytaczając historię powstania w gettcie warszawskim powiedziała, że „Żydzi walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”.
„Dziękujemy ci @mitchellreports @MSNBC za relację z Warszawy. Jednak Powstanie w Getcie Warszawskim w 1943 r. było aktem bohaterstwa przeciwko niemieckim nazistom, którzy założyli getto i dokonali Holokaustu. W czasie drugiej wojny światowej Polska została zaatakowana i była okupowana przez władze nazistowskich Niemiec” – napisano na profilu polskiej ambasady.
W wypowiedzi naszych dyplomatów nie znalazły się jednak słowa jednoznacznie wykazujące nieprawdziwość stwierdzenia „polski i nazistowski reżim”. Zabrakło także wezwania do przeproszenia, czy chociażby sprostowania wypowiedzi.
Mitchell relacjonując warszawską konferencję dotyczącą kwestii Bliskiego Wschodu powiedziała, że powstańcy w getcie warszawskim walczyli przeciwko „polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”. Jednocześnie nie sprecyzowała kim byli owi „naziści”. Co więcej, w swojej wypowiedzi ani razu nie wspomniała, że za ustanowienie totalitarnego systemu odpowiadają Niemcy.
Wypowiedź doświadczonej amerykańskiej dziennikarki spotkała się z lawiną krytyki w przestrzeni publicznej. O skandalicznej wypowiedzi poinformował Alex Storozynski, prezes Fundacji Kościuszki. Zaś wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka wystosował interpelację do szefa MSZ, domagając się wydalenia z Polski Andrei Mitchell. Poseł Kukiz’15 chce, by dziennikarka została wpisana „na listę osób niepożądanych”. „Nie wolno ani chwili dłużej tolerować tak skandalicznych oszczerstw” – napisał.
Źródło; twitter.com / dorzeczy.pl / tok.fm
PR
Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-02-14)
Wpadka czy celowe szkalowanie Polaków? Dziennikarka NBC o „polskim i nazistowskim reżimie”
Antypolska kampania związana z oskarżaniem naszej ojczyzny o zbrodnie popełnione przez Niemców w czasie II Wojny Światowej wchodzi w nowy etap. Po „polskich obozach zagłady” przyszedł czas na „polski i nazistowski reżim”, którego celem była eksterminacja Żydów. Takim stwierdzeniem posłużyła się Andrea Mitchell – zagraniczna korespondentka amerykańskiej stacji NBC.
O skandalicznej wypowiedzi amerykańskiej dziennikarki poinformował Alex Storozynski, prezes Fundacji Kościuszki.
Mitchell relacjonując warszawską konferencję o Bliskim Wschodzie powiedziała, że powstańcy w getcie warszawskim walczyli przeciwko „polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”. Kim byli owi naziści – tego nie sprecyzowała. Zamiast tego postawiła ich w jednym szeregu z Polakami sugerując związek między zbrodniarzami Hitlera a naszymi rodakami. Co ciekawe – w swoim materiale Mitchell ani razu nie wspomniała o Niemcach, którzy stworzyli warszawskie getto i wymordowali jego mieszkańców.
„Dziennikarka NBC News stwierdziła na wizji, że powstańcy w getcie warszawskim walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi. To już przekracza granice kompromitacji. Za takie rzeczy powinny być przeprosiny w następnym programie i spalenie się ze wstydu” – skomentował publicysta „Do Rzeczy” Marcin Makowski.
Korespondentka TVP w USA Zuzanna Falzmann zaapelowała do Mitchell o przeprosiny. „Nie było takiej rzeczy jak polski i nazistowski reżim. Takie stwierdzenie jest wysoce obraźliwe. Polska była okupowana przez niemieckich nazistów. Zarówno Polacy jak i Żydzi walczyli przeciwko nazistom podczas powstania w getcie” – podkreśliła.
72-letnia Andrea Mitchell nie jest „zwykłą dziennikarką”. Jak podkreślają komentatorzy należy ona do „amerykańskiego topu dziennikarstwa telewizyjnego”. Pełni bowiem funkcję szefowej Działu Zagranicznego NBC i od lat obsługuje najważniejsze wydarzenia polityczne w USA i nie tylko.
Źródło: tvp.info / Twitter
TK
Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-02-14)
Lisicki: Ustawa 447 to skandal i złamanie reguł prawa
Słowa dziennikarki MSNBC o polskim i nazistowskim reżymie przeciwko którym powstali Żydzi w getcie warszawskim w 1943 roku to przejaw ignorancji i głupoty – powiedział redaktor naczelny tygodnika DoRzeczy, Paweł Lisicki w wywiadzie dla Radia WNET.
Skrytykował on również wypowiedź sekretarza stanu USA, Michaela Pompeo, który z bohatera polskiej partyzantki zrobił żydowskiego watażkę, Franka Blaichmana, który po wojnie służył w komunistycznym systemie przemocy.
Odnośnie wypowiedzi Pompeo na temat rozwiązania przez „polskich kolegów” kwestii zwrotu prywatnego mienia utraconego w wyniku wojny, Lisicki stwierdził, że można na tę wypowiedź spojrzeć dwojako. „Jeśliby rozumieć ją jako wezwanie do przyjęcia przez polski rząd ustawy reprywatyzacyjnej, w ramach której prawowici spadkobiercy uzyskaliby zwrot mienia bądź rekompensaty, to ja tu niczego złego nie widzę. Jeśliby jednak chodziło o nawiązanie do tej słynnej ustawy 447, która mówi o mieniu bezspadkowym, znaczyłoby to, że w przypadku braku potomka, o mienie mogą występować organizacje żydowskie, to byłoby to absolutnym skandalem i złamaniem wszelkich reguł prawa i wszelkich zasad. Dlatego na miejscu polskich polityków, dyplomatów, poprosiłbym pana Pompeo żeby wyjaśnił, co miał na myśli”.
W kwestii odbywającej się w Warszawie tzw. konferencji bliskowschodniej, Lisicki postrzega ją, oceniając sposób w jaki została przygotowana i zapowiadana, jako wyraz coraz większego uzależnienia Polski od polityki amerykańskiej bez widocznych, wyraźnych pozytywnych owoców dla Polski. „Jeśli Polska pozwala na uwikłanie się w bycie poplecznikiem antyirańskiej koalicji, jeśli podjęła tak wielkie ryzyko to chciałbym wiedzieć, co w zamian nam obiecano” – powiedział Lisicki w Radio WNET i dodał: „Suwerenność nie polega na tym, że znajdujemy sobie jednego partnera i wisimy u jego klamki, gdyż w sytuacji konfliktu jesteśmy zawsze skazani na przegraną. Co zrobimy jeśli USA postawią nas pod ścianą i powiedzą: albo zapłacicie Żydom pieniądze, albo my zabieramy wojska z Polski„.
P
Za: prokapitalizm.pl (14 lutego 2019)
Skandaliczne przeprosiny Andrei Mitchell. Obraza Polski, kłamstwo? Nic z tych rzeczy! To tylko „niefortunna nieścisłość”
Dziennikarka amerykańskiej telewizji MSNBC Andrea Mitchell przeprosiła w czwartek za swą wypowiedź, że powstanie w getcie warszawskim było skierowane przeciwko „polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”. Sformułowanie to określiła jako „niefortunną nieścisłość”.
„Przejęzyczyłam się we wczorajszym reportażu, gdy mówiłam o powstaniu w getcie warszawskim w 1943 roku. By było jasne, polski rząd nie był zaangażowany w te przerażające czyny. Przepraszam za tę niefortunną nieścisłość” – napisała Mitchell na Twitterze.
Mitchell przeprowadziła wywiad z przebywającym w Warszawie wiceprezydentem USA Mikiem Pence’em. W swojej relacji dziennikarka poinformowała, że w programie podróży Pence’a i jego żony jest m.in. wizyta w dawnym getcie warszawskim, gdzie w czasie powstania w 1943 roku Żydzi – jak powiedziała – „przez miesiąc walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”. (PAP)
Za: Najwyższy Czas! (14/02/2019)
Źródło: Bibula – pismo niezalezne