Chociażby Anis Amri, który podejrzewany jest o zamach w Berlinie. Sporą część swojego krótkiego życia spędził za kratkami. Siedział w więzieniu za handel narkotykami oraz pięciokrotnie za kradzież. Prócz tego popełniał m.in. przestępstwa przeciwko mieniu.
Podobnie wyglądają biografie innych zamachowców. Także ci z Paryża w przeszłości byli już karani. Ismael Omar Mostefai miał aż osiem wyroków za drobne przestępstwa. Zamachowiec Mohamed Bouhlel, który przy pomocy ciężarówki dokonał masakry w Nicei, był znany policji z bijatyk - informuje ndie.pl.
Zamachowiec-samobójca, który przeprowadził zamach w hali odlotów lotniska w Brukseli, też wywodził się z przestępczego środowiska. Domniemany sprawca Ibrahim El Bakraoui był znanym policji złodziejem, a jego wspólnik Khalid El Bakraoui był karany za kradzież samochodów.
Dla ekspertów z King‘s College w Londynie to nic nowego. „W wielu krajach europejskich większość dżihadystów ma kryminalną przeszłość” – twierdzą. Dla celów badawczych nad dżihadystami w państwach Unii Europejskiej przeanalizowano 79 biografii osób, które jeszcze przed radykalizacją poglądów dopuszczały się przestępstw i były z tego powodu pod obserwacją policji.
Z raportu badaczy wynika, że dżihadyści to ludzie nieprzypadkowi, którzy w zdecydowanej większości legitymują się kryminalną przeszłością i są znani policji, a co za tym idzie, wydaje się, iż ich atakom terrorystycznym można było zapobiec.
Źródło: dw.com, NDIE.PL