Całkiem niedawno kandydat na prezydenta USA Donald Trump skrytykował 41 Prezydenta za 9.11 czym naraził się skrajnym Republikanom. Jak pamiętamy wydarzenia z tego dnia doprowadziły do wojny w Afganistanie, Iraku a w konsekwencji tego co mamy dzisiaj- zamiast państwa Palestyna mamy rozwijające się na Europę państwo islamskie. Państwo bez rządu i bez granic.
Przez długi czas było tajemnicą, co prezydent #41, George HW Bush myślał o reakcji prezydenta #43 George'a W. Busha w kwestii ataków 9/11 i późniejszej inwazji na Irak.
W swej najnowszej biografii George HW Bush krytykuje "aroganckiego" Rumsfelda, wiceprezydenta Cheney nazywając go "Iron-ass" oraz krytykuje własnego syna za jego słynne przemówienie, w którym ustalił on "axis of evil" - Irak, Iran i Koreę Północną.
"Miał własne imperium maszerował w rytm bębna własnego dobosza "powiedział Bush #41 na temat Cheney'a.- relacjonuje biografię New York Times. "To był wielki błąd, że pozwolono by Cheney miał coś w rodzaju własnego Departamentu Stanu".
Faktycznie Bush #43 dymisjonował Rumsfelda w 2006 i przymierzał się do wymiany Cheneya, do czego jednak niestety nie doszło.
Zaskakujące jest to, że starszy Bush zdecydował się skrytykować słynne przemówienie swojego syna z 2002 roku - doroczne sprawozdanie dla Kongresu i Narodu o Stanie Unii w którym nazwał Irak, Iran i Koreę Północną krajami osi, które "stanowią poważne i rosnące zagrożenie".
Oto podsumowanie tych czasów w biografii:
"Martwiłem się retoryką, która wówczas była stosowana - częscia tej retoryki, być może, a także obecnością niektórych ludzi wokół niego, "powiedział". Goraca retoryka bardzo łatwo trafia na pierwsze strony gazet, ale niekoniecznie rozwiązuje problemy dyplomatyczne".
Wracając do "osi zła", i tych rzeczy myślę, że może być iż w przeszłości okaże nikomu one nie przyniosły korzyści, "powiedział Busz swemu biografowi którym jest Jon Meacham.
To wystąpienie młodszego Busha w Kongresie "ustawiało scenę dla działań wojskowych przeciwko jednemu lub wszystkim tym państwom w podejmowanej przez jego administrację wojnie przeciwko terroryzmowi". Konkretnie otwierało drogę do wojny z Irakiem.
Według Fum'a, któremu przypisuje się zasługę użycia przez GWB określenia "oś zła", szef zespołu piszącego przemówienia w Białym Domu - Michael Gerson, przyszedł do niego w grudniu 2001 roku, zaledwie trzy miesiące po atakach terrorystycznych z 11 września ze zleceniem, aby on napisał przemówienie. "Oto zadanie" - powiedział mu Gerson. "Czy możesz w jednym zdaniu lub dwóch jak najlepiej uzasadnić naszą wyprawę na wojnę w Iraku?" Według Fruma, "Jego prośba do mnie była bardzo jasna. Moim zadaniem było dostarczenie uzasadnienia dla wojny".
Znamienne, że Biały Dom poprosił o napisanie tego uzasadnienia, zanim administracja Busha "ujawniła" rewelacje wywiadu o irackiej broni masowego rażenia, które miały służyć jako casus belli do inwazji".
Jedno słowo w jednym przemówieniu zmieniło historię.
"To sugeruje, jak potwierdzają niezależne badania nad sposobem podejmowania decyzji w w tamtym okresie, że administracja Busha podjęła decyzję o inwazji na Irak bez względu na jakiekolwiek związki z bronią masowego rażenia lub atakami 9/11, a dopiero potem szukano usprawiedliwienia.
Więcej informacji tu: http://www.vox.com/2015/11/5/9675942/bush-axis-evil-speech